LITEWSKIE KARTACZE (CEPELINY) - przepis krok po kroku
/
4
KARTACZE, na Litwie zwane cepelinami.
Jak przygotować litewskie kartacze - przepis krok po kroku .
Danie przygotowałam wg. przepisu z książki M. Bartczak "Polska Kuchnia Regionalna" z niewielkimi zmianami. Cepeliny gotuję do 30 minut od chwili wypłynięcia( w przepisie jest 1-2 godziny, w zależności od wielkości kartaczy - wg. mnie, to jednak zbyt długo ) i co ważne woda ma tylko lekko wrzeć - nie gotujcie na mocnym ogniu, po prostu się rozpadną!
Bardzo ważne jest abyście bardzo, ale to bardzo dobrze odcisnęli starte ziemniaki - masa powinna być jak najbardziej 'sucha' (może sokowirówką potraktować te ziemniaki? Tak mi przyszło teraz do głowy - wyciągnie z nich całą wodę).
Ugotowane ziemniaki dokładnie odparujcie i 'utłuczcie', aby nie było grudek. Cała masa ziemniaczana powinna być gładka, zwarta i jednolita. Do farszu możecie użyć gotowego mięsa mielonego wieprzowego lub mieszanego, obsmażyć, dodać podsmażoną cebulę, doprawić i gotowe (jajko może być, ale nie musi, żadnej bułki tartej - nie ma takiej potrzeby).
Kartacze najlepiej udadzą się ze starszych ziemniaków - mają już, siłą rzeczy, mniej wody w sobie, a więcej skrobi.
Uff, mam nadzieję, że o wszystkim Wam napisałam, więc zaczynajmy... :)
SKŁADNIKI:
- 2,5 kg mącznych ziemniaków
- 25g mąki pszennej (w zależności od wilgotności masy ziemniaczanej)
- sól i pieprz do smaku
- kilka kropel soku z cytryny (możecie dodać, aby ziemniaki nie ściemniały)
- 500g wołowiny lub wieprzowiny bez kości (albo po trochę obu rodzajów mięsa)
- 1 cebula
- 1 marchew, kawałek korzenia pietruszki
- po kilka ziarenek ziela i pieprzu, kilka listków laurowych
- 1 jajko
- sól, pieprz czarny lub ziołowy, majeranek, suszony lubczyk - do smaku
PRZYGOTOWANIE:
Krok 1.
Mięso zalewam wodą, dodaję warzywa, przyprawy i powoli gotuję do miękkości.
Krok 2.
Ugotowane mięso, marchew i pietruszkę wyjmuję (wywar zostawiam do gotowania kartaczy, tylko dosalam, możecie dolać jeszcze wody), posiekaną cebulę smażę na złoty kolor z odrobiną cukru, wszystko razem mielę, dodaję jajko i doprawiam do smaku solą, pieprzem oraz ziołami. Jak ktoś chce, to może farsz jeszcze przesmażyć na tłuszczu po cebulce (przed dodaniem jajka )
Krok 3.
Połowę obranych ziemniaków gotuję w osolonej wodzie do miękkości, odparowuję, dokładnie przeciskam przez praskę i studzę.
Pozostałą część ścieram na tarce z drobnymi oczkami i bardzo dokładnie odciskam z nich wodę (wodę odstawiam na chwilę, zlewam, a osiadłą skrobię dodaję do utartych ziemniaków) jeszcze kilka kropel soku z cytryny, aby nie ściemniały (niekoniecznie).
Krok 4.
Łączę ugotowane i starte ziemniaki, doprawiam do smaku solą oraz świeżo zmielonym, czarnym pieprzem, dodaję mąkę i dokładnie wyrabiam masę - ma być zwarta i gładka - od razu przystępujemy do robienia kartaczy :
Na dłoni robię całkiem spory placek z masy ziemniaczanej (nie powinien się rozpadać), na nim kładę farsz mięsny, 'rozpłaszczam' i dokładnie zalepiam masę ziemniaczaną, formuję wrzecionowaty,taki wydłużony kształt - od razu wrzucam na wrzątek, kiedy wypłynie, gotuję na bardzo niewielkim ogniu do około 30 minut od wypłynięcia.
Gotowe kartacze podaję z podsmażonym boczkiem i cebulką.
Smacznego :)
och, wyglądają przecudnie! Tradycyjnie i smakowicie. Super.
OdpowiedzUsuńCieszę się z odwiedzin i dziękuję za miłe słowa :)
UsuńAle ja bym zjadła takie cuda :) uwielbiam
OdpowiedzUsuńI ja też uwielbiam :) Baardzo! :)
Usuń