SEZON NA BOTWINĘ
Jak przechować botwinkę, aby zimą cieszyć się jej smakiem - przepisy krok po kroku.
1). Najprościej i najszybciej botwinka w postaci MROŻONEJ JARZYNKI NA ZIMĘ:
Potrzebne Wam będą:
- ładna i świeża botwinka wraz z buraczkami
- świeże gałązki koperku
- listki lubczyku
- natka pietruszki
Świeżą botwinkę myję i osuszam (oczywiście tylko te ładne i zdrowe liście wraz z łodyżkami). Buraczki dokładnie myję, obieram i ścieram na tarce do jarzyn na grubych oczkach.
Myję i osuszam na papierowym ręczniku koperek, listki lubczyku oraz natkę pietruszki.
Tak przygotowaną zieleninę siekam, porcjami wkładam do woreczków (razem ze startymi buraczkami), umieszczam w zamrażarce i gotowe :)
2). BOTWINA NA ZIMĘ DO SŁOIKÓW KONSERWOWA:
Potrzebne Wam będą:
- 1 litr wody
- kilka pęczków botwiny
- 3 łyżki octu jabłkowego
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka soli
- 6-8 ziaren czarnego pieprzu
- 2-3 goździki
Botwinę dokładnie myję i kroję na ok. 3cm kawałki
W wodzie rozpuszczam sól oraz cukier, dodaję przyprawy - gotuję przez 5-7 minut. Następnie dodaję ocet, mieszam.
Pokrojoną wcześniej botwinę wkładam do czystych i wyparzonych słoików, zalewam gorącą marynatą, po 5 minutach zlewam marynatę, zagotowuję i ponownie zalewam botwinę w słoikach.
Słoiki szczelnie zamykam, przewracam do góry dnem do wystudzenia. Tak przygotowaną botwinę przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu. Po tygodniu można zapasteryzować, kończąc tym samym proces kiszenia. Możecie również od razu pasteryzować (20 minut) i proces kiszenia w ogóle się nie rozpocznie.
3). BOTWINA DO BARSZCZU NA ZIMĘ:
potrzebne Wam będą:
- 4 pęczki botwiny z buraczkami (dokładnie myję, odrzucam zwiędłe lub chore liście) - razem z buraczkami drobno kroję
- 4 łyżki posiekanego koperku
- 4 ząbki posiekanego czosnku
- kawałeczek korzenia chrzanu - ścieram na tarce o dużych oczkach
Tak przygotowane składniki wkładam do czystych i wyparzonych słoików.
zalewa:
- 1 litr wody
- 3/4 szklanki octu
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka soli
- liść laurowy
- po kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego
Wszystkie składniki zalewy zagotowuję, gorącą wlewam do słoików z botwiną, szczelnie zamykam, pasteryzuję tak około 20 minut. Gorące odwracam do góry dnem i gotowe.
Smacznego :)